Tomasz Tyczyński – Laureat Nagrody Norwida 2024 w kategorii Literatura
Tomasz Tyczyński – badacz literatury, krytyk i dziennikarz, kurator Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli
Nominowany za zbiór opowiadań „Nieuzasadnione poczucie szczęścia”, Wydawnictwo Nisza
Absolwent polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1989–1997 pracował w Instytucie Slawistyki Polskiej Akademii Nauk. Publikował teksty o literaturze w prasie literackiej i periodykach naukowych („Potop”, „Studia Norwidiana”, „Pamiętnik Literacki”, „Studia Litteraria Polono-Slavica”, „Społeczeństwo Otwarte”, „Krytyka”). Współautor monografii „Literatura rosyjska XX wieku” pod red. Andrzeja Drawicza; zajmował się też polskim romantyzmem i Norwidem, rosyjskimi teoriami i manifestami literackimi, strategiami literatury wobec „doświadczeń granicznych”. W latach 1995–2007 kierował radomskimi redakcjami: radiową, prasową i telewizyjną.
Od 2007 r. kierownik Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli, oddziału Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie. Sekretarz Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza ustanowionej przez Radę Miejską w Radomiu.
Zbiór piętnastu krótkich opowiadań „Nieuzasadnione poczucie szczęścia” to debiut literacki Tomasza Tyczyńskiego.
W recenzji Moniki Ochędowskiej czytamy: „Autor, kurator Muzeum Witolda Gombrowicza i współtwórca nagrody literackiej jego imienia, literaturą zajmował się dotąd głównie jako badacz. Pisał o polskim romantyzmie i klasyce rosyjskiej. Teraz – po sześćdziesiątce – debiutuje zbiorem opowiadań odsączonym ze wszystkiego co zbędne, w którym każde słowo waży i jest ważne. Pierwsza radość z lektury Tyczyńskiego wynika z faktu, że wciąż wydaje się w Polsce książki odważne. Odważne, czyli takie, które NIE zabierają głosu w sprawie aborcji, bezrobocia, depresji, eutanazji, szkodliwości mediów społecznościowych czy rządów PiS. Co nie znaczy, że są eskapistyczne, przeciwnie. Dobra literatura rzadko taka jest. Raczej, trzymając się z dala od publicystyki, potrafi do trzewi przejąć czytelników sprawami fundamentalnymi, takimi, które nie popłyną na fali społecznego zainteresowania bądź wzburzenia. A zarazem potrafi, czasem przechodząc w nieco frywolne rejestry, zgrabnie spuentować efekty społecznych przemian i politycznych decyzji.”
Nagrodę Norwida w roku 2024 otrzymuje za piękne zmaganie z nieuchronnie straconym czasem, za gęsty od metafor język, za nieuzasadnione – bo czym można je uzasadnić z perspektywy naszego przemijania – poczucie szczęścia, pan Tomasz Tyczyński za książkę „Nieuzasadnione poczucie szczęścia” – ogłosił podczas gali wręczania nagród przewodniczący Kapituły Literackiej Krzysztof Mrowcewicz.
To jest niewielki tomik, zawierający piętnaście opowiadań, niewielka książeczka, bardzo skromna. To są takie opowiadania z powszedniości, z dnia codziennego. Tam nie ma nic niezwykłego. (…) jest troszkę proustowska w takiej próbie przezwyciężenia przemijania przez pamięć, pamięć która próbuje zmagać się z przemijaniem, z tym jak nasz świat przemija, bo wszystko się przecież zmienia, bo zarastają ogrody, bo zarastają pola, bo znikają ścieżki, które wydeptaliśmy. To poczucie przemijania, spotęgowane zapewne przez to, jak szybki jest nasz świat, jak bardzo rozpędzony jest nasz świat. Pozwala i skłania po prostu do tego, żeby się zatrzymać na jakimś obrazie, jakimś szczególe, przeżyć coś bardziej intensywnie. Paradoksalnie takie zatrzymanie się pozwala intensywnie i w pełni przeżyć to nasze krótkie istnienie – dodał Krzysztof Mrowcewicz.
Spośród przyjaciół, którzy byli moimi pierwszymi czytelnikami, którzy ośmielali mnie abym opublikował to, co napisałem chciałbym wymienić dwóch. Zbigniew Kruszyński, który pierwszy rzucił pomysł, że jest to warte opublikowania. I ktoś, kto po przeczytaniu wysłanego tekstu napisał – pisz, masz talent, pisz koniecznie, pisz. I to był Jerzy Jastrzębski. Jurka już z nami nie ma, ale pewnie by się ucieszył, dlatego jemu dedykuję tę nagrodę – wyznał podczas gali wręczania nagród Tomasz Tyczyński.
Ostatnio zaktualizowano 26 września 2024 o 09:35